środa, 9 kwietnia 2014

Rzeżucha


Rzeżucha czyli pieprzyca siewna - witaminowa skarbonka.  Dostarcza nam cennych składników: witaminy A, B1, B2, C, E, K, PP, kwas foliowy, żelazo, wapń, sole mineralne, magnez, chrom, fosfor, łatwo przyswajalny jod i siarkę. Ma bardzo dobry wpływa na nasz organizm, między innymi
wspomaga pracę trzustki, „oczyszcza” krew, wpływając dobrze na stan skóry, włosów i paznokci (zwalcza trądzik i łojotok), dezynfekuje drogi moczowe, pomaga usunąć toksyny, a nawet przyspiesza trawienie, podbudowuje naszą odporność i dodaje sil witalnych gdy dopada nas przesilenie wiosenne.

Dodanie jej do zup, sosów,sałatek, kanapek, surówek, past jajecznych, twarożku, masła , a nawet dań obiadowych pomoże nam ograniczyć używanie soli. Ma intensywny, pikantny smak, a cieszyć nią można się na własnym parapecie. Jej nasionka wystarcza zasiać na wilgotnej wacie, codziennie spryskiwać świeżą wodą by już po kilka dniach zawitała na naszym talerzu. Spożyć należy ją do 9-10 dni od wyrośnięcia, starsza rzeżucha gorzknieje 

 Lepidium sativum





UWAGA! Rzeżuchy powinny unikać w nadmiarze osoby ze schorzeniami nerek (działa moczopędnie, co może doprowadzić do zapalenia pęcherza). Najlepiej uzgodnić z lekarzem lub dietetykiem jej bezpieczną dawkę


Dla dorosłej zdrowej osoby 3-4  łyżeczki rzeżuchy dziennie to odpowiednia ilość


Na nasze stoły trafia najczęściej w okolicy Świąt Wielkanocnych, pierw jako dekoracja :)




Macie swoje ulubione propozycje podania rzeżuchy? 



Wszystkich zmiksowanych zapraszam do akcji
Rzeżucha na talerzach

4 komentarze:

  1. Ja również zamierzam się do wysiewu rzeżuchy - już w najbliższych dniach :) Póki co kiełkują mi fasola mung i słonecznik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, idą Święta Wielkanocne więc rzeżucha musi być obowiązkowo! :) Pomijając Swięta, to kilka razy w roku zasiewam rzeżuchę, lubię jej pikantny smaczek- głównie na chlebie z pomidorkiem lub w surówce :) Będę obserwować post, bo jestem ciekawa w jaki sposób inni ją wykorzystują :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy jeszcze nie sadziłam rzeżuchy....właściwie nie wiem czemu.. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. DO DZIEŁA! Akurat dziś ostatni dzwonek z zasadzeniem by wyrosła do świąt :)

    OdpowiedzUsuń