Chyba każdy kto pierwszy raz słyszy o tej zupie myśli "gotowana rzodkiewka??????? Jak to tak, blee.." Ano tak i wcale nie blee. Bardzo delikatna, wiosenna i dzieciom posmakowała
Na mały garnuszek, ok 4 porcje
- 1,5 pęczka rzodkiewki
- 2 marchewki
- 3 ziemniaki
- szczypiorek
- natka pietruszki
- koperek
- pieprz czarny, sól
- udko kurczaka
- ziele angielskie, liść laurowy, przyprawa rosołowa
- gęsta śmietana 18%
- jajka ugotowane na twardo
Udko ugotować na wolnym ogniu razem z zielem angielskim, liściem laurowym i przyprawą rosołową. Dodać pokrojoną marchew i ziemniaki. Gotować do miękkości.1 pęczek rzodkiewki pokroić w plasterki wrzucić do zupy pod sam koniec gotowania, razem z posiekanym koperkiem i natką pietruszki. Gotować 3-5 minut, nie więcej. Doprawić, zabielić śmietaną. Podawać z jajkiem, posypać świeżym posiekanym szczypiorkiem oraz plasterkami surowej rzodkiewki ( dla dzieci była wersja bez surowej rzodkiewki, ale jak które lubi)
jadłam :) ale jakoś nie zakochałam się w tej zupie, może dlatego, że nie przepadam za sama rzodkiewką.
OdpowiedzUsuńJak to mówią "są gusta i guściki" ;) Sama też mam inne ulubione zupy, ale ta zdaje się być zdecydowanie najbardziej wiosenna i warto wypróbowania :)
UsuńInteresująca, bardzo interesująca....mam sporo rzodkiewki, bo mąż wysiewa zawsze w końcu lata jeszcze raz więc wypróbuje ten przepis. I będzie to zupa nie jesienna, ale wiosenna.
OdpowiedzUsuń