Rzeżucha czyli pieprzyca siewna - witaminowa skarbonka. Dostarcza nam cennych składników: witaminy A, B1, B2, C, E, K, PP, kwas foliowy, żelazo, wapń, sole mineralne, magnez, chrom, fosfor, łatwo przyswajalny jod i siarkę. Ma bardzo dobry wpływa na nasz organizm, między innymi
wspomaga pracę trzustki, „oczyszcza” krew, wpływając dobrze na stan skóry, włosów i paznokci (zwalcza trądzik i łojotok), dezynfekuje drogi moczowe, pomaga usunąć toksyny, a nawet przyspiesza trawienie, podbudowuje naszą odporność i dodaje sil witalnych gdy dopada nas przesilenie wiosenne.
wspomaga pracę trzustki, „oczyszcza” krew, wpływając dobrze na stan skóry, włosów i paznokci (zwalcza trądzik i łojotok), dezynfekuje drogi moczowe, pomaga usunąć toksyny, a nawet przyspiesza trawienie, podbudowuje naszą odporność i dodaje sil witalnych gdy dopada nas przesilenie wiosenne.
Dodanie jej do zup, sosów,sałatek, kanapek, surówek, past jajecznych, twarożku, masła , a nawet dań obiadowych pomoże nam ograniczyć używanie soli. Ma intensywny, pikantny smak, a cieszyć nią można się na własnym parapecie. Jej nasionka wystarcza zasiać na wilgotnej wacie, codziennie spryskiwać świeżą wodą by już po kilka dniach zawitała na naszym talerzu. Spożyć należy ją do 9-10 dni od wyrośnięcia, starsza rzeżucha gorzknieje
Lepidium sativum
UWAGA! Rzeżuchy powinny unikać w nadmiarze
osoby ze schorzeniami nerek (działa moczopędnie, co może doprowadzić do
zapalenia pęcherza). Najlepiej uzgodnić z lekarzem lub dietetykiem jej
bezpieczną dawkę
Dla dorosłej zdrowej osoby 3-4 łyżeczki rzeżuchy dziennie to odpowiednia ilość
Na nasze stoły trafia najczęściej w okolicy Świąt Wielkanocnych, pierw jako dekoracja :)
Macie swoje ulubione propozycje podania rzeżuchy?
Wszystkich zmiksowanych zapraszam do akcji
Ja również zamierzam się do wysiewu rzeżuchy - już w najbliższych dniach :) Póki co kiełkują mi fasola mung i słonecznik :)
OdpowiedzUsuńNo tak, idą Święta Wielkanocne więc rzeżucha musi być obowiązkowo! :) Pomijając Swięta, to kilka razy w roku zasiewam rzeżuchę, lubię jej pikantny smaczek- głównie na chlebie z pomidorkiem lub w surówce :) Będę obserwować post, bo jestem ciekawa w jaki sposób inni ją wykorzystują :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie sadziłam rzeżuchy....właściwie nie wiem czemu.. :)
OdpowiedzUsuńDO DZIEŁA! Akurat dziś ostatni dzwonek z zasadzeniem by wyrosła do świąt :)
OdpowiedzUsuń